Dzisiaj taki bardzo skromny wpis. Wieczorem mnie terroryzowały gołębie żeby dać im jeść na parapet. Zaczynam po mału nabierać formy i może w przyszłym tygodniu zrobię większą traskę. Bikemap spierniczyło się i dlatego nie wstawiam mapki.
Pierwsza wyprawa od 7 miesięcy. Na przedwojennych wojskowych mapach Mielca i okolic odnalazłem zaznaczone miejsce gdzie stał stary cmentarz żydowski. Zapomniałem zabrać mapy i nie do końca wiedziałem gdzie stał więc nie robiłem zdjęć. Kirkut jest całkowicie zapomniany, nie zachowało się ogrodzenie ani macewy i leży w lesie najprawdopodobniej poza granicami Mielca. Jeszcze tu wróce z mapą innym razem.
Dalej pozostaję bez aparatu więc roweruję po Mielcu, chcę przez cały następny tydzień robić codziennie krótkie trasy po 15-20 km, żeby odbudować formę i mam już w planach traskę ok. 150 km tylko musi przestać padać, żeby rzeki się unormowały i promy zaczęły działać.
Dzisiaj wyruszyłem równo o 15:00 chociaż deszcz lał bez przerwy i było zimno to nie dałem się - kurtkę przeciwdeszczową założyć i na rower. Dzisiaj uzupełniłem o miniaturki zdjęć trochę map z archiwalnych wpisów - jutro dokończę.
W najbliższym czasie chcę się zabrać za rekonstrukcję zamku w Zgórsku, jak mógł mniej więcej wyglądać, jak wyglądały tereny wokół zamku itd. Informację o zamkach w Mielcu i Zgórsku zbieram już trochę czasu i trochę się już dowiedziałem.
Dzisiaj wsiadłem na rower bo już nie mogłem w domu usiedzieć. Do końca przyszłego tygodnia będę dodawał wpisy bez zdjęć bo siostra z mężem zabrała aparat na wieś (zdjęcia do bloga robię pożyczonym aparatem). Tak więc przez najbliższe półtora tygodnia nie będę robił super długich wypraw - będę się starał rowerować krótko ale często, żeby odbudować formę.
W tym tygodniu zobię porządek w blogu, poprawię niektóre wpisy, dodam miniaturki zdjęć w mapkach bez zdjęć i dodam opis mojego biednego rowerka.
Zachęcam, żeby zaglądać dalej na blog bo będę dodawał do wpisów wiele ciekawych informacji np. jak założyć swoje konto na bikestats i jak robić wpisy ze zdjęciami i mapkami.
Chciałem zobaczyć jak wyglądają te nowe fabryki na Wojsławiu - teraz prowadzi do nich piękna asfaltowa droga no i widoczki są piękne o ile ich nie popsują zanieczyszczenia z fabryk.
Witam
Mam na imię Adam i pochodzę z Mielca.
Do wpisów w moim blogu dodaję dużą ilość zdjęć i mapy z trasą wyprawy i miniaturkami zdjęć w miejscach, w których są ciekawe budynki, widoki, itp.
Najdłuższa dzienna trasa: 115.7 km
Największa prędkość: 58 km/h
Najwyższe zdobyte wzniesienie: 236 m.n.p.m. (Zasów)
Dla porównania ja mieszkam na 173 m.n.p.m.
Pozdrawiam
adamjcf